Archiwum czerwiec 2018


cze 10 2018 Prośba-do-J.-Kaczynskiego
Komentarze: 0

PROŚBA DO PREZESA
PARTII PRAWO i SPRAWIEDLIWOŚĆ
PANA JAROSŁAWA KACZYŃSKIEGO
Proszę o uważne i wyjątkowo dokładne przeczytanie pisma skierowanego do Pana Prezesa
oraz do Pani Premier Beaty Szydło – gdyż Minister Sprawiedliwości Zbigniew Ziobro
zlekceważył Pańskie pismo sygn. BP-S-947/05 z dnia 18.IV.2006 r.
Naraziłem się interpelacją poselską z 2002 r. o korupcjogennych praktykach Bielskiego
Wymiaru (Nie-)Sprawiedliwości – w zamian za to ukartowano na moją osobę, pełniącą
mandat poselski, nagonkę w formie mobbingu sądowo-prokuratorsko-politycznego.
Szczegóły na odwrotnej stronie.
W dniu 1 września 2004 r. byłem najbiedniejszym posłem w Polsce – w tym dniu komornik
wyczyścił mi do zera moje prywatne konto z dochodów na utrzymanie rodziny – zaś na
dzień dzisiejszy komornik „zdziera” mi ostatnie pieniądze z głodowej renty inwalidzkiej
ZUS wynoszącej 1.051,- złotych.
W piśmie do Pani Premier Beaty Szydło zacytowałem jej słowa i jej rzecznika prasowego
oraz innych polityków Mariusza Błaszczaka i Patryka Jakiego – które rzadko przekładają się
na rzeczywistość, chyba żeby za jedyną tolerowaną rzeczywistość uznać rzeczywistość
wirtualną. Niech białe faktycznie będzie białe, czarne – czarne – a nie odwrotnie.
W przypadku braku reakcji na moją sytuację – zainteresuję tą sprawą media krajowe
i zagraniczne – gdy uznam, że nie mam innego wyjścia.
(Z ostatniej chwili: na Kongresie PiS w dniu 1 lipca 2017 r. Pan Prezes powiedział, że (cytat): „Reforma sądownictwa
jest fundamentalna”. Ażeby ta reforma sądownictwa miała okazać się fundamentalną – muszą zostać wyjaśnione
dogłębnie sprawy sądowe Piotra Smolany (sygn. akt VP 62/03 i III K 823/06) – ale nie w taki sposób, jak to czyniono do
tej pory; Kurator Sądowej z Sądu Cieszyńskiego - mgr Wioletty Gajos i niedoszłej Sędzi z Sądu Katowickiego – mgr
Anny Pawłowskiej. Szczegóły w pismach skierowanych do Pana Prezesa i Premier Beaty Szydło. Reforma
sądownictwa do teraz jest pozorowana, gdyż Stajnię Augiasza w Bielskim Wymiarze (Nie-)Sprawiedliwości zaczął
pierwszy sprzątać poseł Piotr Smolana – jeszcze zanim został posłem).
 

psmolana : :
cze 10 2018 Pismo-do-J.-Kaczynskiego
Komentarze: 0
Piotr SMOLANA
Poseł na Sejm RP IV kadencji
Plac Wolności 6
skr. poczt.  Nr 15
PL 43-304 BIELSKO-BIAŁA 4


Ur. 20.III.1958 r. w Bielsku-Białej

 

Tel. +48 600-068-403 e-mail: piotr_smolana@o2.pl

 

Bielsko – Biała, dnia 10 kwietnia 2018 r.

 

Prezes

Partii PRAWO i SPRAWIEDLIWOŚĆ

Sz. Pan Jarosław Kaczyński

 

Szanowny Panie Prezesie,

 

Zostałem bardzo skrzywdzony przez sądownictwo pookrągłostołowe jeszcze w 1989 r. (tuż po Okrągłym Stole - wyrok sądowy by wydany jeszcze na „prykaz” KW PZPR)) – następnie w latach późniejszych, nawet w czasie pełnienia przeze mnie mandatu poselskiego. W czasie trwania mojego mandatu poselskiego - sądownictwo bielskie wraz z prokuraturą bielską zemściło się na mojej osobie za to, że miałem odwagę przedstawić w swojej interpelacji poselskiej kryminogenne praktyki w ich wydaniu. Moja interpelacja poselska z dnia 20 września 2002 r. (wobec drażliwych opisów niszczenia bielskiego przedsiębiorcy) została na prośbę Kancelarii Sejmu zamieniona na pismo interwencyjne z datą 13 stycznia 2003 r.

 

Sądownictwo polskie – zwłaszcza Bielski Wymiar Sprawiedliwości, który nazywam Bielskim Wymiarem (Nie-)Sprawiedliwości, które w większości zdominowane jest jeszcze przez środowiska postkomunistyczne – dopuściło się na mojej osobie wielu matactw sądowych i sfingowanych procesów sądowych, co krótko przedstawiam poniżej:

 

Wobec udowodnienia fałszywości zeznań podstawionych świadków – nie zostali oni pociągnięci do odpowiedzialności karnej, pomimo, iż składali swoje zeznania na moje żądanie pod przysięgą. Okazuje się, że w Bielskim Wymiarze (Nie-)Sprawiedliwości prawo nie działa i naruszenie artykułu nie jest ścigane z urzędu.

 

TO OZNACZA, ŻE MAMY ANARCHIĘ, A NIE PAŃSTWO PRAWA.

 

Aby unieszkodliwić moją niewygodną osobę - Bielski Wymiar (Nie-)Sprawiedliwości zastosował względem mojej osoby tzw. „metodę na psychuszkę” – kierując mnie na bezpodstawne badania psychiatryczne. Nie zostałem nigdy przebadany psychiatrycznie (stąd opinie sądowo-psychiatryczne uważam za nieważne). Lekarze-biegli, kŧórzy dopuścili się przestępstwa poświadczenia nieprawdy, nie zostali pociągnięci do odpowiedzialności karnej na zasadzie wzajemnej adoracji i solidarności zawodowej.

 

TO OZNACZA, ŻE MAMY NADAL ANARCHIĘ, A NIE PAŃSTWO PRAWA.

 

Gdy zaskarżyłem brukowiec „Superekspress” do Sądu Bielskiego, najpierw mój prywatny akt oskarżenia „zaginął” w maju 2004 r. Potem sprawę przeniesiono na kilka lat do Sądu Warszawskiego, gdzie „kisiła” się kilka lat, by z powrotem wrócić do Bielska-Białej na długą przewlekłość. Ostatecznie tak poważny proces został przeprowadzony w sposób „błyskawiczny” w ciągu jednego dnia – 29 września 2009 r. - co było parodią sądową. Po odwołaniu się przez adwokatów strony przeciwnej - Sąd Okręgowy uznał, że wyrok taki nie mógł się ostać i kierując sprawę do ponownego rozpoznania (co uczynione było z rozmysłem i premedytacją) – doprowadzono w 2010 r. do przedawnienia całej sprawy. Autor artykułu – były funkcjonariusz Służby Bezpieczeństwa uniknął kary wraz redaktorem naczelnym „Superekspressu” i fałszywymi informatorami.

 

TO OZNACZA, ŻE MAMY NADAL ANARCHIĘ, A NIE PAŃSTWO PRAWA.

 

Jako Poseł do polskiego Parlamentu doznałem następujących krzywd wynikających z moich postaw moralnych:

 

Nie zgodziłem się na fałszerstwo kosztorysu i faktury za remont mojego Biura Poselskiego w grudniu 2001 r. - w odwecie osoby nakłaniające zemściły się na mnie fałszywymi zeznaniami przeciwko mojej osobie w innej sprawie – co kosztowało mnie utratę około 250 tysięcy złotych.

 

Zostałem okradziony przez Dyrektora mojego Biura Poselskiego na kwotę 30.000,- zł – (ponadto ukradł meble poselskie, telefon komórkowy) - a mimo to, nie spotkała go za to adekwatna kara, gdyż jako kolega ówczesnego szefa Prokuratury Okręgowej w Bielsku-Białej znalazł się pod jego „parasolem ochronnym”.

 

Zostałem fałszywie oskarżony o rzekome naruszenie praw pracowniczych niesolidnego pracownika mojego Biura Poselskiego – kosztowało mnie to utratę 41.000,- zł z budżetu rodzinnego (doszło z tego powodu do rozwodu i rozpadła się przez to moja rodzina).

 

Zostałem fałszywie skazany z powyższego powodu na podstawie wyroku Sądu Pracy (bez pokrycia w faktach) – zaś Sąd Karny, pomimo że niczego mi nie udowodnił – skazał mnie na siłę bez dowodów – odejmując z wyroku Sądu Pracy aż 99% moich rzekomych przewinień, które i tak były „wyssane z palca” (Kuriozum!!!). Zostałem dodatkowo obciążony kosztami sądowymi i zdarto mi na siłę 2.500,- zł z 760,- złotowej mojej głodowej renty inwalidzkiej.

 

Przypisano mi na siłę zaistniały wcześniej wypadek drogowy – zaś sędzia, która mnie obwiniła i podtrzymała fałszywie wyrok I instancji – sama była nie w porządku, gdyż jeździła samochodem Volkswagen golf skradzionym w Wiedniu; wiedziała o tym Policja i Prokuratura. Dopóki Ministrem Sprawiedliwości był Zbigniew Ziobro, obawiała się nim jeździć; gdy ministrem został jej kolega ze studiów krakowskich Zbigniew Ćwiąkalski – wyciągnęła go z garażu i jeździła nim bez obaw. Nie wiem, jaki jest dalszy los tego samochodu. Zostałem dodatkowo obciążony kosztami sądowymi. Sędzia złośliwie nie rozpatrzyła mojego wniosku o zwolnienie z kosztów i zdarto mi na siłę 2.200,- zł z 760,- złotowej mojej głodowej renty inwalidzkiej. Od 1992 r. mam prawo jazdy i nigdy nie zostałem ukarany ani jednym mandatem drogowym do dnia 12 marca 2018 r.

 

Aby zdyskredytować moją osobę publicznie – z inspiracji bielskich prokuratorów i sędziów z rodowodem komunistycznym – byłem jako poseł (i po zakończonym mandacie poselskim) szkalowany w mediach oszczerstwami bez pokrycia w faktach w artykułach pisanych przez SB-ków. Oskarżyciele i informatorzy publiczni byli albo skazani w przeszłości za składanie fałszywych zeznań, albo pouciekali za granicę z obawy przed wymiarem sprawiedliwości. Gazeta „Fakt” zapłaciła mi odszkodowanie 20.000,- zł za oszczerstwa, którymi szermowali ci byli SB-cy.

 

Procesy sądowe – jakie wytoczyłem za szkalowanie mnie przez brukowiec „Super-ekspress” – zostały przewleczone o 8 lat i na tej podstawie Bielski Wymiar (Nie-)Sprawiedliwości z lubością i wielką satysfakcją te procesy umorzył i jeszcze obciążono mnie kosztami sądowymi. (Czeka mnie egzekucja łączna w wysokości kilkudziesięciu tysięcy złotych).

 

Gdy upomniałem się o zwrot zagrabionych mi pieniędzy w wysokości 150.000,- zł – na podstawie tego faktu, że Sąd Karny nie udowodnił mi winy w żaden sposób, a ponadto odjął z wyroku Sądu Pracy aż 99 procent mojego rzekomego przewinienia – a mimo to zostałem w majestacie prawa pozbawiony złudzeń do osiągnięcia sprawiedliwości i obciążony kosztami radcowskimi z Prokuratorii Generalnej w wysokości 3.600,- zł w I instancji + 2.700,- zł w II instancji. (Dzięki korespondencji z Kancelarią Prezydenta i Prezesa Rady Ministrów uzyskałem umorzenie tej egzekucji).

 

Nadal jestem przekonany, że żyję w Państwie bezprawia, gdzie panuje wszechwładna korupcja sądowa, gdzie – parafrazując słowa Jana Kochanowskiego z „Odprawy posłów greckich” - < O nierządne Królestwo i zginienia bliskie, gdzie ani prawa ważą, ani sprawiedliwość ma miejsce, a wszystko złotem kupić trzeba > !!! - można je przypisać obecnemu Państwu Polskiemu, chociaż sprawiedliwiej rządzonemu przez Prawo i Sprawiedliwość.

 

Jestem to w stanie udowodnić na przykładzie swoim i dwóch pracowników sądownictwa w Cieszynie i Katowicach – kurator sądowej w Cieszynie (mgr Wioletta Gajos) i niedoszłej sędzi z Katowic (mgr Anna Pawłowska) - które zostały zniszczone w swoich karierach zawodowych i z premedytacją pozbawione pracy z dyscyplinarnym ukartowanym wydaleniem z pracy – mnie to również spotkało wielokrotnie, dlatego jako Prezes Stowarzyszenia Inicjatywy Społecznej PLATON zrozumiałem sytuację tych osób (które są kobietami w wieku 36 i 55 lat) i wspomagam je do dnia dzisiejszego (ostatnie pisma interwencyjne mojego autorstwa w załączeniu).

 

Proszę o zapoznanie się z elaboratem, który wysłałem do Pana Prezesa w czerwcu 2017 r. - a który nie dotarł do Pańskich rąk – pomimo prawidłowego zaadresowania, otrzymania zwrotnego potwierdzenia odbioru przez Pańskie Biuro przy ul. Nowogrodzkiej.

 

Na końcu chciałbym poruszyć delikatną sprawę prywatnych stosunków pomiędzy ministrem Zbigniewem Ziobrą, a wiceministrem Stanisławem Szwedem: otóż zapewne nie uszło Pańskiej uwadze, że była wrzawa w mediach na ten temat, gdyż Stanisław Szwed usiłował poprzez swoje koneksje z ministrem Ziobrą wymusić na nim nominację swojej córki Anny Szwed-Szczygieł na Prezesa Sądu Okręgowego w Bielsku-Białej.

 

Czynił to – między innymi – w tym celu, aby poprzez tę nominację zapewnić ochronę skompromitowanej sędzi Marioli Adamiec-Witek i wielu innym sędziom. Nie udało mu się to wprawdzie, ale przeforsował jej nominację na Wiceprezesa tegoż Sądu – a to wychodzi na to samo – i ta ochrona jest dla niej i innych sędziów i tak zapewniona. Sędzia Mariola Adamiec-Witek sfingowała przeciwko mojej osobie fałszywy proces z utratą dla mnie kilkudziesięciu (41.000,- zł) z mojego budżetu rodzinnego na podstawie procesu, który wszczęła przeciwko mnie z rocznym przeterminowaniem, krzyczała na mnie na rozprawach – zaś w uzasadnieniu wyroku napisała, że mogła ograbić mnie z kwoty jeszcze większej (około 150.000,- złotych) – bo mogła uzurpatorsko nakazać mi zapłatę dla - dwumiesięcznego zaledwie – niesolidnego, nierzetelnego i aroganckiego pracownika mojego Biura Poselskiego wynagrodzenia za całe 4 lata kadencji sejmowej (sic!!!). Przyznała mu wynagrodzenie nawet za okres, kiedy nie byłem jeszcze posłem (sic!!!).

 

 

Łączę wyrazy szacunku i poważania

 

 

...........................................................

Piotr Smolana

Poseł na Sejm RP IV kadencji

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

W załączeniu:

 

Wydruk artykułu internetowego pt.: „Córka posła PiS na siłę wciśnięta do władz Sądu w Bielsku-Białej”.

Pismo Prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego do Piotra Smolany z dnia 18.04.2006 r.

Pisma Stowarzyszenia PLATON do Łukasza Piebiaka - Przewodniczącego Zespołu Antymobbingowego przy Ministerstwie Sprawiedliwości (w posiadaniu Wiceministra Sprawiedliwości Łukasza Piebiaka).

psmolana : :